Polski Portal Morski
Aktualności

Seryjny Kormoran po raz drugi. W tle Miecznik

Podpisana w czerwcu 2022 roku umowa na zbudowanie trzech kolejnych niszczycieli min Kormoran II nie tylko wzmocni Marynarkę Wojennej nowymi okrętami. Ważne jest również to, że dzięki tej umowie stocznie biorące udział w konsorcjum realizujące program będą mogły teraz bez przerw przejść do wykonania nowego zadania, związanego z budową fregat „Miecznik”.

Umowa podpisana pod koniec czerwca 2022 roku przez Agencję Uzbrojenia z konsorcjum składającym się ze stoczni Remontowa Shipbuilding w Gdańsku (lider i główny wykonawca), Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Centrum Techniki Morskiej w Gdyni i PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni zakłada zbudowanie do 2027 roku trzech kolejnych niszczycieli min typu Kormoran II o numerach budowy 258/4, 5 i 6 . Oznacza to, że Marynarka Wojenna będzie miała w sumie sześć nowoczesnych okrętów tej klasy, co w duży sposób zaspokoi jej potrzeby w tym względzie. Z kolei stocznie będą mogły utrzymać swoich specjalistów przez kolejne pięć lat, zachowując i rozwijając zdolność budowy nowoczesnych okrętów.

Jest to bardzo potrzebne, ponieważ już niedługo ruszy budowa trzech fregat dla Marynarki Wojennej w ramach nowego programu „Miecznik”. Co więcej, te nowe okręty będą budowane praktycznie przez te same, polskie podmioty, chociaż z różniącym się od Kormorana podziałem pracy. Wbrew pozorom te dwa ważne kontrakty okrętowe, realizowane teoretycznie w tym samym czasie, nie będą sobie nawzajem przeszkadzały. Budowa pierwszej fregaty ruszy bowiem dopiero w sierpniu 2023 roku, natomiast cykl produkcyjny trzech kolejnych niszczycieli min może się praktycznie zacząć choćby zaraz i nie wymaga przygotowań, poza zamówieniami określonych i sprawdzonych wcześniej materiałów i systemów okrętowych.

Jest już bowiem zatwierdzona pełna dokumentacja do produkcji seryjnej Kormoranów, oparta na zmianach wdrożonych na zdawanych w bieżącym roku OORP Albatros i Mewa (numery budów 258/2 i 258/3) a w polskich zakładach stoczniowych jest nadal infrastruktura i ludzie przygotowani merytorycznie do realizacji tego zadania. Umiejętności nabyte podczas realizacji programu Kormoran II będzie dodatkowo można wykorzystać w programie „Miecznik” i wcześniejsze inwestycje oraz wydatki wyłożone na wyszkolenie ludzi nie pójdą na marne.

W ramach programu Kormoran II zbudowano bardzo skomplikowany okręt wyspecjalizowany w zwalczaniu min, który miał do tego przystosowane nie tylko wyposażenie, ale również samą konstrukcję. Dużym wyzwaniem było np. założenie, by kadłub został zbudowany ze stali niemagnetycznej, a więc w technologii opanowanej na okrętach przeciwminowych tak naprawdę tylko przez dwie stocznie na świecie (w Niemczech). Na niszczycielu min zdecydowano się dodatkowo zastosować dużą ilość sprzętu, który nie był nigdy wykorzystywany w Marynarce Wojennej RP (np. pojazdy podwodne Hugin 1000 i Double Eagle), a dodatkowo spięty nowym okrętowym, systemem walki SCOT-M (Ship Combat Tactical – Minehunter) opracowanym przez OBR CTM.

Jak widać zbudowanie serii trzech niszczycieli min było niewątpliwie dużym sukcesem polskiego przemysłu stoczniowego w tym przede wszystkim lidera konsorcjum realizującego program Kormoran II, stoczni Remontowa Shipbuilding. To właśnie w tej spółce wprowadzono bowiem nową technologię produkcji kadłuba ze stali amagnetycznej. Wymagało to:

  • przygotowania dedykowanej hali produkcyjnej, wyposażonej w specjalistyczne urządzenia filtrujące dla zapewnienia odpowiedniej temperatury, wilgotności i czystości powietrza (eliminując np. opiłki żelaza);
  • przygotowania specjalnego stanowiska do cięcia i ukosowania blach amagnetycznych;
  • zabezpieczenia odseparowanej przestrzeni magazynowej dla materiałów niemagnetycznych;
  • zakupu narzędzi specjalnie dedykowanych do obróbki stali amagnetycznej;
  • opracowania, certyfikowania oraz wdrożenia nowej technologii spawania stali amagnetycznej;
  • przeszkolenia pracowników odpowiedzialnych za proces obróbki stali amagnetycznej, w tym jej obróbki i spawania.

Remontowa Shipbuilding nie tylko zbudowała w ten sposób kadłuby niszczycieli min, ale również zintegrowała na nich wszystkie systemy okrętowe. Nie było to łatwe, ponieważ okręty przeciwminowe z założenia mają mało przestrzeni na rozmieszczenie tak dużej ilości sprzętu i jego otoczenia systemowego. Było to dodatkowo związane ze stworzeniem i uruchomieniem całej sieci poddostawców, w czym niewątpliwie pomogły wcześniejsze doświadczenia tej stoczni w dostarczaniu jednostek pływających różnego typu i klas dla partnerów praktycznie z każdego kontynentu.

Były wśród nich m.in.: w 2008 roku jednostka ochrony rybołówstwa „Hirta” dla agencji Scottish Fisheries Protection Agency, w 2012 roku kuter ratowniczy typu SAR 3000/III dla polskiej Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa (program realizowany także przez Stocznię Marynarki Wojennej, która w 2011 roku oddała dwie takie jednostki), w 2018 roku żaglowiec szkolny – fregata „El-Mellah” dla marynarki wojennej Algierii, w 2020 roku dwa statki wielozadaniowe projektu B 618 „Zodiak II” dostarczone dla Urzędów Morskich w Szczecinie i w Gdyni, w 2021 roku dwa wielozadaniowe statki specjalistyczne klasy PSV (platform supply vesserl) dla armatora szwedzkiego, by opisać tylko bardziej znaczące z ostatnich referencji.

Trzeba też pamiętać, że stocznia Remontowa Shipbuilding w międzyczasie zrealizowała również inny program dla Marynarki Wojennej, przekazując jej ostatecznie w latach 2020-2021 serię sześciu jednostek wielozadaniowych/holowników: H-11 „Bolko”, H-1 „Gniewko”, H-2 „Mieszko”, H-12 „Semko”, H-3 „Leszko” i H-13 „Przemko”. Ma więc obecnie w Polsce niewątpliwie największe doświadczenie w seryjnym budowaniu okrętów. Teraz zostanie to wykorzystane w kontynuacji programu „Kormoran II oraz w programie budowy fregat „Miecznik”.

„Elastyczność stoczni oraz ciągła realizacja najwyższych wymagań współczesnych klientów, wynikająca z różnorodności typów i rodzajów jednostek dostarczanych dla naszych partnerów z praktycznie każdego kontynentu, była dobrym punktem startowym do przygotowania założeń do realizacji programu budowy polskich okrętów przeciwminowych, instalacji na nich i integracji urządzeń, które nigdy wcześniej nie były wykorzystywane w polskich siłach morskich, a które znalazły się na liście wymagań naszej Marynarki Wojennej. Sądzimy, że bieżące doświadczenie rynku zarówno klientów, jak i dostawców, może zostać z powodzeniem wykorzystane w dalszym rozwoju programu odbudowy Marynarki Wojennej RP” – mówił Dariusz Jaguszewski, wiceprezes zarządu stoczni Remontowa Shipbuilding S.A.

Źródło: https://defence24.pl/przemysl/seryjny-kormoran-po-raz-drugi-w-tle-miecznik

Fot.: Wikipedia

Zobacz podobne

PGNiG zapewnia, że nie zaczął wykorzystywać zapasów gazu zgromadzonych na zimę

BS

Minister Jacek Sasin o budowie elektrowni jądrowej w Polsce: „Francuzi są w grze”

KM

Brytyjski lotniskowiec płynie na Bałtyk

KM

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoją wygodę. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej

Polityka prywatności i plików cookie