Analizujemy zapisy przetargowe na dzierżawę terminala zbożowego w Gdyni. Do zawarcia ostatecznej umowy potrzebna jest zgoda ministra infrastruktury – poinformował w środę wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka.
Marchewka odpowiadał w środę na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa na dezyderat komisji ws. unieważniania konkursu dotyczącego dzierżawy terminala zbożowego w Porcie Gdynia, wystosowany 7 grudnia ub.r.
Wiceminister przypomniał, że cała procedura, która dotyczy wydzierżawienia terenu portu została rozpoczęta przez poprzedni rząd i także przez poprzednią władzę została wybrana oferta. Jak wyjaśnił, ogłoszenie postępowania na dzierżawę terminala miało miejsce we wrześniu 2022 r., 8 listopada ub.r. nastąpił wybór oferty. Przetarg dotyczył dzierżawy terminala, tj. dwóch nieruchomości portowych do 2053 r.
15 grudnia 2023 r. została zawarta z konsorcjum przedwstępna warunkowa umowa dzierżawy terminala. Zarząd Morskiego Portu Gdynia poinformował, że w wyniku przeprowadzonego publicznego postępowania w trybie przetargu za najkorzystniejszą została uznana oferta złożona przez konsorcjum: Szczecin Bulk Terminal, Tapini oraz Ribera.
Marchewka poinformował, że umowa ta nie jest ostateczna. Do jej zawarcia wymagane jest uzyskanie przez przyszłego dzierżawcę decyzji dotyczącej zamiaru koncentracji i zgody na zawarcie umowy, którą wydaje minister infrastruktury. Zaznaczył, że potencjalny dzierżawca w sprawie zgody na koncentrację wystąpił z wnioskiem do Komisji Europejskiej, na razie decyzji nie ma.
„Jesteśmy teraz na etapie analizowania w sposób szczegółowy tych zapisów przetargowych i rozpatrywania różnych możliwych wariantów co do zakończenia tego przedsięwzięcia” – powiedział wiceminister. Zapewnił, że sprawa jest traktowana priorytetowo.
Dodał, że z ustawy o portach i przystaniach morskich wynika, że są cztery przesłanki, w których minister może odmówić udzielenia zgody na dzierżawę: są to m.in. zagrożenie obronności państwa, bezpieczeństwa publicznego; niezgodność przewidywanego sposobu zagospodarowania nieruchomości ze strategiami rozwoju; stwierdzenie niezgodności z planem rozwoju portu; inny ważny interes publiczny.
Wiceszef resortu infrastruktury zaznaczył, że port w Gdyni jest największym portem zbożowym na Bałtyku z przeładunkami ziarna na poziomie 4,5 mln ton. „Funkcjonowanie tego portu z punktu widzenia działalności przeładunkowej i bezpieczeństwa ekonomicznego i żywnościowego jest bardzo istotne” – ocenił Marchewka. Dodał, że nie bez znaczenia jest też fakt, że te dwa nabrzeża zostały wyremontowane ze środków unijnych za kwotę ponad 200 mln zł.
Posłowie, m.in. Kazimierz Plocke (KO) i Robert Telus (PiS) pytali, dlaczego do przetargu na dzierżawę terminala w Gdyni nie przystąpiła Krajowa Grupa Spożywcza, a także czy nadal KGS będzie podlegała pod Ministerstwo Aktywów Państwowych, zamiast pod resort rolnictwa. „Przyjęliśmy koncepcję, że ona nadal pozostanie w MAP” – odpowiedział wiceminister aktywów Zbigniew Ziejewski.
„Panie ministrze Telus, przez te lata, które pan rządził nic pan nie zrobił, nie zaprosił pan Krajowej Grupy Spożywczej, by startowała w tym przetargu (…). Ta grupa miała duże szanse, by wystartować w tym przetargu” – stwierdził Ziejewski. Jak zauważył, w skład KGS wchodzi spółka Elerwarr, która ma duże magazyny zbożowe.
Wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski przypomniał, że KGS miała być dużym holdingiem, będącym dużym graczem odpowiadającym na wyzwania rynku. „To, że połączono kilka spółek nie zmieniło nic (…). Elewarr łącznie z Zamojskimi Zakładami Zbożowymi miał w ub.r. 120 mln zł straty” – poinformował wiceminister. „Trzeba by zapytać o kwestię zarządzania i działania Krajowej Grupy Spożywczej, bo to co widzimy nie napawa optymizmem” – podkreślił Krajewski.
Komisja rolnictwa przyjęła odpowiedź na dezyderat ws. dzierżawy terminala w porcie Gdynia.
Źródło: PAP Fot.: T.Urbaniak/Port Gdynia
