Polski Portal Morski
Aktualności Bezpieczeństwo

Rząd inwestuje w polski przemysł obronny

Rząd Prawa i Sprawiedliwości inwestuje w polski przemysł obronny i wyposaża Wojsko Polskie w najnowocześniejszą broń polskiej produkcji – napisał w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki, podając przykłady produktów polskiej zbrojeniówki zamówionych dla Sił Zbrojnych RP.

We wpisie opublikowanym w piątek na Facebooku premier zamieścił grafikę, na której przedstawiono przykłady zamówień sprzętów dla polskiego wojska produkowanych w Polsce. Wśród z nich znalazły się elementy systemu obrony powietrznej krótkiego zasięgu „mała Narew”. W skład systemu „małej Narwi” wchodzą m.in. wyrzutnie iLauncher na podwoziach polskiego Jelcza, a także stacja radiolokacyjna Soła oraz urządzenie kierowania uzbrojeniem Zenit – oba elementy produkowane przez polską spółkę PIT-RADWAR. Cały system wykorzystuje przeciwlotnicze pociski CAMM, produkowane przez brytyjski koncern MBDA. Pierwszy zestaw „małej NARWI” trafił do jednostki w Zamościu w październiku ubiegłego roku.

Na grafice zamieszczonej przez premiera znalazły się też zamówione dla polskiego wojska przenośne zestawy przeciwlotnicze Piorun, produkowane przez firmę Mesko. Pociski te, odpalane z ręcznych zestawów startowych, przeznaczone są do zwalczania nisko lecących statków powietrznych takich jak samoloty, śmigłowce i drony. Pewna liczba Piorunów przekazana została siłom ukraińskim, które wykorzystują je do zwalczania rosyjskiego lotnictwa. Jak czytamy na grafice, zamówienia na te pociski – oraz zestawy startowe – dla polskiego wojska mają wartość ok 4,5 mld zł.

Kolejnym elementem wymienionym na grafice są okręty – trzy niszczyciele min projektu 258 typu Kormoran II, budowane przez polskie konsorcjum złożone m.in. ze stoczni Remontowa Shipbuilding w Gdańsku, gdyńskiej PGZ Stoczni Wojennej oraz OBR Centrum Techniki Morskiej. Jak wskazano we wpisie premiera, zamówienie na te okręty wraz z pakietami wsparcia logistycznego opiewa na 2,5 mld zł. Obecnie w polskiej marynarce służą już 3 jednostki tego typu, z których pierwszy wszedł do służby w listopadzie 2017 roku, a ostatni – pod koniec 2022 roku.

Premier we wpisie zwrócił również uwagę na program Ottokar-Brzoza, przewidujący budowę polskich niszczycieli czołgów, czyli kołowych opancerzonych pojazdów terenowych produkowanych w Hucie Stalowa Wola, uzbrojonych w wyrzutnie brytyjskich pocisków przeciwpancernych Brimstone (również produkowanych przez MBDA). Niszczyciele zbuduje konsorcjum PGZ-Ottokar, w skład którego wchodzą Huta Stalowa Wola, Mesko oraz Wojskowe Zakłady Elektroniczne. Pierwsze Ottokary mają trafić do 14. Pułku Artylerii Przeciwpancernej w Suwałkach.(

We wpisie opublikowanym w piątek na Facebooku premier zamieścił grafikę, na której przedstawiono przykłady zamówień sprzętów dla polskiego wojska produkowanych w Polsce. Wśród z nich znalazły się elementy systemu obrony powietrznej krótkiego zasięgu „mała Narew”. W skład systemu „małej Narwi” wchodzą m.in. wyrzutnie iLauncher na podwoziach polskiego Jelcza, a także stacja radiolokacyjna Soła oraz urządzenie kierowania uzbrojeniem Zenit – oba elementy produkowane przez polską spółkę PIT-RADWAR. Cały system wykorzystuje przeciwlotnicze pociski CAMM, produkowane przez brytyjski koncern MBDA. Pierwszy zestaw „małej NARWI” trafił do jednostki w Zamościu w październiku ubiegłego roku.

Na grafice zamieszczonej przez premiera znalazły się też zamówione dla polskiego wojska przenośne zestawy przeciwlotnicze Piorun, produkowane przez firmę Mesko. Pociski te, odpalane z ręcznych zestawów startowych, przeznaczone są do zwalczania nisko lecących statków powietrznych takich jak samoloty, śmigłowce i drony. Pewna liczba Piorunów przekazana została siłom ukraińskim, które wykorzystują je do zwalczania rosyjskiego lotnictwa. Jak czytamy na grafice, zamówienia na te pociski – oraz zestawy startowe – dla polskiego wojska mają wartość ok 4,5 mld zł.

Kolejnym elementem wymienionym na grafice są okręty – trzy niszczyciele min projektu 258 typu Kormoran II, budowane przez polskie konsorcjum złożone m.in. ze stoczni Remontowa Shipbuilding w Gdańsku, gdyńskiej PGZ Stoczni Wojennej oraz OBR Centrum Techniki Morskiej. Jak wskazano we wpisie premiera, zamówienie na te okręty wraz z pakietami wsparcia logistycznego opiewa na 2,5 mld zł. Obecnie w polskiej marynarce służą już 3 jednostki tego typu, z których pierwszy wszedł do służby w listopadzie 2017 roku, a ostatni – pod koniec 2022 roku.

Premier we wpisie zwrócił również uwagę na program Ottokar-Brzoza, przewidujący budowę polskich niszczycieli czołgów, czyli kołowych opancerzonych pojazdów terenowych produkowanych w Hucie Stalowa Wola, uzbrojonych w wyrzutnie brytyjskich pocisków przeciwpancernych Brimstone (również produkowanych przez MBDA). Niszczyciele zbuduje konsorcjum PGZ-Ottokar, w skład którego wchodzą Huta Stalowa Wola, Mesko oraz Wojskowe Zakłady Elektroniczne. Pierwsze Ottokary mają trafić do 14. Pułku Artylerii Przeciwpancernej w Suwałkach.

źródło PAP/ fot. Wojsko Polskie

Zobacz podobne

Stanisław Żaryn: Nord Stream 2 może być wykorzystany do działań wywiadowczych; to zagrożenie dla Zachodu

MZ

58 lat temu zatonał motorowiec „Nysa”, wraz z całą załogą

BS

Miliony na przebudowę nabrzeża w Dziwnowie

BS

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoją wygodę. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej

Polityka prywatności i plików cookie