Ruszyły testy na całej długości gazociągu łączącego Polskę i Słowację; połączenie pozwoli na przesył gazu LNG, który dociera do polskich portów – przekazała w piątek minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
Przypomniała, że przepustowość gazociągu wynosi 5,1 mld m sześc. z Polski na Słowację i 6,1 mln m sześc. w przeciwnym kierunku.
Gazociąg między Polską a Słowacją jest gotowy do próbnego uruchomienia – poinformował w piątek w miejscowości Vyrava na wschodzie Słowacji premier tego kraju Eduard Heger. Według niego rurociąg jest już pod ciśnieniem i gotowy do pracy, a dzięki niemu Słowacja ma uzyskać dostęp do gazu norweskiego.
Heger powiedział także, że połączenie gazowe między Polską a Słowacją pozwoli na przesyłanie gazu, który przybywa do polskich portów w formie skroplonej (LNG). W czwartek rurociąg na całej długości został poddany ciśnieniu roboczemu, a od piątku firma Eustream przeprowadza tzw. testy wstępne wszystkich urządzeń.
„Na początku lipca spodziewamy się przekazania poszczególnych części, odbioru i próbnej eksploatacji komercyjnej” – podsumował prezes zarządu Eustream Rastislav Niukovicz. Dodał, że przepustowość gazociągu wynosi 5,1 mld metrów sześciennych z Polski na Słowację i 6,1 mld w kierunku przeciwnym.
Budowa gazociągu, która jest częścią projektów europejskich, została sfinansowana z funduszy europejskich w wysokości 54 mln euro. Nowy rurociąg połączy północną i południową Europę. Zdaniem Hegera ważne jest zatem, aby Słowacja pozostała krajem tranzytowym. Premier podkreślił, że dostawy gazu z innych niż rosyjskiego kierunków zależą nie tylko od wybudowanej infrastruktury, ale także od istnienia liczby potrzebnych terminali, przez które skroplony gaz trafia do rurociągów.
źródło PAP/ fot.Gaz- System