Dziś obchodzimy Światowy Dzień Ochrony Morza Bałtyckiego. Został on ustanowiony z datą 22 marca przez Komisję Helsińską w 1997 roku. Tego dnia obchodzony jest także Światowy Dzień Wody ogłoszony przez ONZ w 1992 roku.
Bałtyk to najmłodsze, najpłytsze i najsłodsze morze na Ziemi. Świat roślinny tworzą w nim glony – brunatnice, czyli morszczyny i zielenice. Występują w nim takie ssaki jak: foka szara i obrączkowana oraz morświn. Bałtyckie ryby to głównie dorsz, śledź, płastugi, szprot, makrela, łosoś, belona, głowacze, węgorz. Bezkręgowce są reprezentowane m.in. przez małże, skorupiaki, jamochłony. Ptactwo to: perkozy, kormorany, nurzyki, alki, łabędzie i mewy.
Bałtyk jest morzem stosunkowo płytkim, mało słonym, zamkniętym i mniej zróżnicowanym niż inne morza. Wszystkie kraje wokół niego są silnie uprzemysłowione, co powoduje zmiany przyrodnicze, jakie w tym akwenie zachodzą za sprawą człowieka – można je tu obserwować dużo szybciej niż w oceanach.
I tak np. średnia temperatura wody w oceanach na świecie podniosła się w ostatnich trzech dekadach o 0,5 stopnia C, zaś w Bałtyku wzrosła o 1,5 stopnia C, choć nadal uważany jest za morze zimne.
Dużym problemem jest eutrofizacja Bałtyku, czyli jego „przeżyźnienie”. Jeśli do wody trafi zbyt wiele substancji takich jak azot i fosfor z nawozów sztucznych i ścieków, na wodzie pojawiają się zakwity sinic. Uniemożliwiają one rozwój innym organizmom, a przy ich rozkładzie pochłaniany jest tlen. Powstają wiec w Bałtyku tzw. pustynie tlenowe, a tlen jest niezbędny do życia organizmom wodnym, w tym rybom.
Sytuacja ryb w Bałtyku nie jest dobra również z powodu przełowienia. W Morzu Bałtyckim łowią floty dziewięciu otaczających je krajów: Polski, Niemiec, Danii, Szwecji, Finlandii, Estonii, Łotwy, Litwy oraz Rosji. Jego zasoby są więc w większości wykorzystywane przez kraje należące do UE w ramach Wspólnej Polityki Rybołówstwa. Na Bałtyku operuje prawie 6 tys. statków rybackich. Największe floty pod względem liczby łodzi i kutrów mają Estonia i Finlandia, a najmniejsze Litwa i Rosja.
Coraz gorsze warunki środowiskowe oraz intensywna eksploatacja doprowadziły do przełowienia stad dorsza bałtyckiego. Obecnie łowienie tej ryby na Bałtyku jest wstrzymane ze względu na krytycznie niski stan jej populacji.
Fot.: Fotolia