Polski Portal Morski
Aktualności Historia Inne Porty

Masowiec „Polesie” ładuje kukurydzę w Szczecinie

Należący do Polskiej Żeglugi Morskiej masowiec „Polesie” (dł. 190 m, szer. 28,5 m, zanurzenie 10,4 m, nośność: 38 056 DWT, IMO: 9488097) ładuje w Szczecinie 7 tys. ton kukurydzy. Statek przypłynął do Szczecina z Antwerpii, a jego kolejnym portem będzie Świnoujście.

„Polesie” to typowy masowiec typu handy-size zbudowany w stoczni chińskiej, wyposażony w 4 dźwigi pokładowe o zasięgu od 4 m do 28 m i udźwigu 30 ton oraz 5 ładowni, w których może przewozić ponad 37 tys. ton rudy, węgla, nawozów, ziarna, fosfatów lub innych ładunków masowych. 

W 2015 roku na środku Atlantyku, załoga „Polesia” uratowała załogę francuskiego jachtu „Zinzolin” (typ – Pogo 8,50). Rozbitkami okazali się obywatele francuscy Benoit Amalric oraz Eric Mezieres. Żeglarze brali udział w regatach Transquadra na trasie z Madery na Martynikę.

Będący w podróży z Europy do brazylijskiego portu Vila do Conde m/s „Polesie”, pod dowództwem kpt. ż. w. Mirosława Kieliszczyka, odebrał wiadomość z francuskiej stacji ratownictwa morskiego Gris-Nez o aktywowaniu się radiopławy EPIRB w okolicach przebywania polskiego statku. Radiopława EPIRB wypływa automatycznie na powierzchnię po zatonięciu statku, podając swoje współrzędne lub jest aktywowana „ręcznie” przez członków załogi jako sposób wezwania pomocy.

M/s „Polesie” zmienił kurs, zwiększył prędkość i udał się w kierunku pozycji, którą wskazywała radiopława EPIRB. Po ok. 3,5 godziny statek dotarł na wyznaczoną pozycję. Znajdował się tam zalany jacht ze złamanym masztem z dwoma osobami utrzymującymi się na niezatapialnym kadłubie. W rejonie wypadku wiał silny wiatr i występowała wysoka fala (stan morza 5).

Masowiec PŻM zrobił pętlę i od strony zawietrznej podszedł do rozbitków, którzy byli w dobrej kondycji i mogli samodzielnie wejść na pokład po sztorm-trapie.

Jak opowiadali francuscy żeglarze : Benoit Amalric oraz Eric Mezieres, ich jacht przewrócił się stępką do góry w nagłym podmuchu silnego wiatru. Przez ok. 45 min. Eric Mezieres uwięziony był wewnątrz kokpitu, w którym miał powietrze. Wreszcie wydostał się na powierzchnię i razem, na zanurzonym, ale nie tonącym kadłubie czekali na pomoc.Po podjęciu na pokład „Polesia” żeglarze musieli pozostawić swój jacht „Zinzolin” na oceanie.
Benoit Amalric (z zawodu inżynier) i Eric Mezieres (przedsiębiorca) to doświadczeni żeglarze, którzy wcześniej startowali już w wielu regatach.

W swoim liście do armatora francuscy żeglarze napisali : „Chcielibyśmy złożyć serdeczne podziękowania kapitanowi Mirosławowi Kieliszczykowi, który wykonał znakomity manewr statkiem, aby uratować nas, oraz całej załodze za profesjonalizm i gościnność po przyjęciu nas na pokład. Serdecznie dziękujemy również armatorowi – Polskiej Żegludze Morskiej”.

źródło/ fot. infomare

Zobacz podobne

KUKE zwiększa zakres wsparcia eksporterów

KM

Minister Moskwa: kontrakt z Rosnieftem na dostawy ropy nie będzie przedłużany

BS

Sanepid: online można sprawdzić czystość wszystkich legalnie działających kąpielisk w Polsce

BS

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoją wygodę. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej

Polityka prywatności i plików cookie