Jeśli proces akcesji Szwecji do NATO zakończy się sukcesem, to Sojusz Północnoatlantycki rozszerzy swoją obecność nad Bałtykiem – mówi w rozmowie z PAP były minister spraw zagranicznych RP, a obecnie eurodeputowany PiS Witold Waszczykowski.
„Największym sukcesem trwającego w Wilnie szczytu NATO jest to, że nie dostał na niego zaproszenia Putina i że nie dano mu szansy mieszania. Nie jest to żart. Biorąc pod uwagę telefoniczne rozmowy kanclerza Niemiec Olafa Scholza i prezydenta Francji Emmanuela Macrona, różnie mogło to wyjść” – rozpoczął Waszczykowski.
„Jeśli chodzi o Szwecję, to jeśli proces akcesji się zakończy, będzie to istotny sukces kampanii rozszerzania panowania NATO nad Bałtykiem” – podkreślił.
Przypomniał jednak, że prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan uzależnił zgodę na członkostwo Szwecji od odblokowania dialogu Unia-Turcja.
„Biorąc pod uwagę obecny układ sił w PE, będzie trudno to zrealizować. Będzie to pewnie kość niezgody w najbliższych miesiącach. Oby była już poza procesem włączenia Szwecji do NATO” – powiedział były szef polskiej dyplomacji.
„Nie ma zaskoczeń jeśli chodzi o Ukrainę. Wszyscy spodziewali się, że nie będzie zaproszenia do NATO. Czekamy natomiast na szczegółowy zapis w komunikacie, jak będzie ujęty proces dochodzenia do NATO. Czy dość konkretnie, czy eufemistycznie. Oraz, jaki będzie zapis dotyczący sojuszniczych gwarancji dla Ukrainy” – skonkludował eurodeputowany.
Z Brukseli Artur Ciechanowicz
źródło: PAP / fot. / fot. shutterstock