Polski Portal Morski
Aktualności Historia

 Jak ocean stał się grobem dla 50 tysięcy ludzi? Bitwa o Atlantyk

Od ładunków przewożonych przez atlantyckie konwoje, kursujące przez ocean ze Stanów Zjednoczonych, zależało przetrwanie Wielkiej Brytanii walczącej z Niemcami o przetrwanie. Atlantyk był jedną z kluczowych aren zmagań sił zbrojnych w trakcie II wojny światowej.

16 września 1939 roku niemiecki okręt podwodny po raz pierwszy zaatakował aliancki konwój na Atlantyku. Przez następne sześć lat bitwa o Atlantyk pochłonęła ok. 4000 statków i 50 tysięcy ofiar, stając się jedną z kluczowych aren zmagań sił zbrojnych w trakcie II wojny światowej.

Od ładunków przewożonych przez atlantyckie konwoje, kursujących między Wielką Brytanią a Stanami Zjednoczonymi i Afryką zależało przetrwanie tych pierwszych. Przed wybuchem II wojny światowej tym szlakiem sprowadzano do Anglii 100 proc. importowanej ropy naftowej, bawełny i kauczuku. 80 proc. żywności i materiałów konsumowanych przez przemysł.

W latach 1939-1945 do Wielkiej Brytanii dotarło 250 mln ton produktów niezbędnych do dalszej walki oraz ponad 80 mln ton sprzętu wojskowego. Każdego dnia tafle oceanu przemierzało ponad dwa tysiące statków brytyjskich i około pięciuset sojuszniczych.

Rejsy rajderów

Dlatego też opanowanie szlaków komunikacyjnych na Atlantyku było priorytetem niemieckiej doktryny wojskowej. Do czasu osiągnięcia gotowości przez flotylle okrętów podwodnych, tzw. U-Bootów, w korsarskie rejsy ruszały ciężkie okręty nawodne. Początkowe sukcesy szybko zamieniły się w pasmo klęsk, czego apogeum było zatopienie potężnego pancernika Bismarck.

Niemiecka flota nie mogła się równać z Royal Navy. W ciągu dwóch lat, do 1941 roku, hitlerowskie okręty liniowe i krążowniki zatopiły 60 statków, co w porównaniu z wynikami okrętów podwodnych było bardzo skromnym rezultatem.

Wielki admirał Erich Raeder zapisał: „Mój sztab oraz ja od samego początku nigdy nie mieliśmy złudzeń, że olbrzymia przewaga przeciwnika i skoncentrowane jego wysiłki na ochronie linii życia przed naszymi atakami któregoś dnia zakończą działalność nawodnych rajderów. Wcześniej, czy później okręty te zostaną zniszczone i nie odegrają już żadnej roli w wojnie. Miałem jednak nadzieję, że do tego czasu, nasze okręty podwodne będą na tyle silne, że zajmą ich miejsce z jeszcze lepszym skutkiem”.

Kapitulacja Francji w czerwcu 1940 roku znacznie ułatwiła niemieckiej flocie operacje na Atlantyku. 450 mil bliższa odległość do rejonu działań miała niebagatelne znaczenie. Po klęskach rajderów wprowadzono nową taktykę walki z alianckimi konwojami. Samoloty rozpoznawcze dalekiego zasięgu prowadziły rozpoznanie, by w razie wykrycia konwoju zawiadomić dowództwo w Lorient, które wysyłało grupę uderzeniową U-Bootów.

Wilcze stado, wykorzystując przewagę prędkości, za dnia obserwowało konwój z odległości wzroku, samemu pozostając niewidocznym. Po zmroku podpływały i rozpoczynały atak torpedowy. Taktyka przyniosła z początku ogromne sukcesy. Zaskoczeni alianci nie mieli wystarczająco dużo jednostek, by skutecznie eskortować konwoje atakowane przez trudno wykrywalnego przeciwnika.

Krytyczny okres Brytyjczycy przetrwali dzięki amerykańskiej pomocy, którzy wówczas jeszcze zachowując neutralność, przekazali aliantom ponad 50 okrętów wojennych.

Myśliwi stają się zwierzyną

Sytuacja uległa poprawie wiosną 1941 roku po wprowadzeniu do służby nowych typów okrętów, upowszechnieniu stacji radiolokacyjnych, radaru i bomb głębinowych, a także wzmocnieniu lotnictwa morskiego. Zmieniona też organizację konwojów, które od czerwca 1941 roku były eskortowane przez okręty wojenne na całej trasie przez Atlantyk.

 źródło: polskie radio / na zdjęciu lotniskowiec HMS „Ark Royal”. Wikipedia/domena publiczna

Zobacz podobne

Ciężarówka wytoczyła się z promu, zawisła na krawędzi

BS

The Ocean Race Europe Prologue – Sailing Poland liderem klasyfikacji

AB

Komisja sejmowa przyjęła poselski projekt noweli ustawy Prawo wodne

Autor

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoją wygodę. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej

Polityka prywatności i plików cookie