8 milionów metrów sześciennych materiałów – takich jak cement czy stal – będą potrzebne do budowy Zachodniej Obwodnicy Szczecina.
Wszystko będzie użyte tak, żeby nie kłóciło się ze środowiskiem – opowiadają Radiu Szczecin w reportażu „ZOŚKA ABC” projektanci trasy.
Przejść dla zwierząt na 50 kilometrach drogi od Goleniowa do Kołbaskowa będzie ponad 200. – To zdecydowanie najbardziej uzbrojony w przejścia do migracji zwierząt projekt w Polsce – mówi Krystian Fryszkowski z biura Voessing Polska.
– Inne uwarunkowania mamy, jeżeli drążymy od strony Polic, a inne uwarunkowania mamy drążąc od strony Goleniowa, bo tam mamy tereny nawodnione, gdzie trzeba będzie zbudować kawałek trasy, żeby w ogóle do tego docelowego terenu mieć dostęp. Na dzień dzisiejszy tam są łąki i pola, nasączone wilgocią jak gąbka. Będą tam więc żaby, i różnego rodzaju płazy, o które też musimy zadbać – tłumaczy Fryszkowski.
Trasa ma obsłużyć m.in. Zakłady Chemiczne Police i planowany Głębokowodny Terminal Kontenerowy w Świnoujściu. Tak, aby samochody ciężarowe ominęły centrum Szczecina.
– Tym samym droga projektowana jest z myślą o transporcie ciężkim – mówi Piotr Szczepański z biura Databout: – Mówi się, że jeden TIR to jest milion przejazdów samochodów osobowych… Tak naprawdę w obliczeniach konstrukcji nawierzchni w ogóle nie bierze się pod uwagę samochodów osobowych. Liczy się tylko te pojazdy ciężkie. To właśnie one generują to, że musimy te warstwy zaprojektować grubsze.
Biura na wykonanie projektu mają czas do końca lutego przyszłego roku. Rząd przeznaczył już 500 milionów złotych na te inwestycje.
Po projektowaniu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad będzie wykupować grunty pod trasę.
Źródło: Radio Szczecin Fot.: GDDKiA Szczecin/zdjęcie ilustracyjne
