Rewitalizacja skwierzyńskiego portu zbliża się wielkimi krokami. Gmina ma już koncepcję i wizualizacje. Prace nie powinny potrwać dłużej niż rok. Rozpoczną się, jak gmina załatwi wszystkie kwestie formalne. Optymistyczny wariant głosi, że pierwsze łodzie będą mogły zatrzymać się w porcie w 2026 r.
Skwierzyna leży nad Obrą i Wartą. Miasto zawsze było związane z rzekami. Pierwotnie była tu słowiańska osada rybacka. Jeszcze w latach 60. przypływały tu barki.
Pierwszy krok do rewitalizacji został postawiony. W zeszłym roku przeprowadzono prace porządkowe. Celem było ustalenie wysokości wody i uregulowanie skarp. Podczas robót w rzece znaleziono kotwicę z 1932 r. Trzeba ją będzie oczyścić i wypiaskować.
Znalezisko ma być ozdobą nowej, zrewitalizowanej mariny. Pierwszy etap prac zakłada odmulenie dna zbiornika, a co za tym idzie pogłębienie portu, oczyszczenie i wyprofilowanie skarp. Potem wraz z infrastrukturą techniczną pojawią się tu pomosty i… m.in. ciągi pieszo-komunikacyjne.
Prace mają potrwać rok, ale żeby to wyglądało tak ładnie, jak na wizualizacjach, potrzebny jest też remont zabytkowego spichlerza. Zdewastowany obiekt należy teraz do Skarbu Państwa.
Komornik próbuje go bezskutecznie zlicytować, a trzeba go zabezpieczyć. Sama wymiana dachu ma kosztować ok. miliona zł. Jeżeli w ciągu kilku miesięcy nie znajdzie się chętny, obiekt będzie chciała przejąć gmina.
Port może być jedną z większych atrakcji turystycznych w okolicy. Idealnie wpisuje się w Wielką Pętlę Wielkopolski. To najdłuższy w Polsce szlak wodny. Rewitalizacja samego portu ma kosztować ok. 4 mln zł. Inwestycja ma być dofinansowana z Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego.
źródło: Urząd Miejski w Skwierzynie , TVP3
