Rolex Giraglia to prawdziwie klasyczne wydarzenie. Według legendy regaty zostały stworzone pewnego wieczoru w grudniu 1952 roku, kiedy prezesi włoskich i francuskich klubów wyobrazili sobie wyścig z Saint-Tropez do Genui jako wyzwanie między jachtami, które można również traktować jako wyzwanie między Włochami i Francją, mające na celu poprawę relacji po II wojnie światowej.
Podczas pierwszej edycji Pucharu Giraglia w 1953 roku na starcie stanęły dwadzieścia dwa jachty. Liczba uczestników rosła stopniowo, a w 1998 roku Yacht Club de France zaczął organizować trzy dni wyścigów w Zatoce Saint-Tropez, natomiast w 2002 roku część tej imprezy przejął Société Nautique de Saint-Tropez. Od 2018 roku regaty zmieniły nazwę na Rolex Giraglia.
Dziś Rolex Giraglia przekroczyła oczekiwania swoich założycieli i stała się wydarzeniem, które trzeba przeżyć, przyciągającym setki załóg, zarówno amatorskich, jak i zawodowych, oraz różnego rodzaju jachty z całego świata. To wydarzenie sportowe jest prawdziwym połączeniem pasji, rywalizacji, fair play i glamour.
Regaty trwają wiele dni: rozpoczynają się wyścigiem wzdłuż wybrzeża na odcinku Sanremo – Saint-Tropez, następnie odbywają się krótkie wyścigi portowe, a w środę wystartuje wyścig offshorowy, w którym wystąpi jacht I Love Poland.
Trasa mierzy 241 mil morskich i prowadzi z Saint-Tropez dookoła Wyspy Ile Du Lavant położonej przy południowym wybrzeżu Francji i skały Giraglia na północy Korsyki, na metę przy Genui.
Start zaplanowany jest na godzinę 12:00 w środę 14 czerwca. W rywalizacji weźmie udział wiele jachtów z nowoczesnymi i dużymi Maxi na czele, jak choćby australijskim Black Jack, który zwyciężył ubiegłotygodniowe regaty 151 Miglia, w których I Love Poland był 6 na mecie.
Źródło mat. prasowy fot. ILP Wojciech Kosmala / PFN