Ostatnie lata w porcie gdańskim to czas bardzo intensywnych zmian i inwestycji infrastrukturalnych – zapewnia dr inż. ktp. ż.w. Wiesław Piotrzkowski, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni, trzymający pieczę nad portami Trójmiasta. Mogliśmy się o tym przekonać naocznie, wykonując rejs po porcie gdańskim. Naszym przewodnikiem była Alicja Janowicz z Kapitanatu Portu Gdańsk.
Wyruszyliśmy z Nabrzeża Ziółkowskiego. Mogliśmy obserwować załadunek jachtów i suwnic portowych na Nabrzeżu Oliwskim. Naprzeciw jest Nabrzeże im. Obrońców Westerplatte z bazą promową i holownikami WUŻ. Na nabrzeżu Zakręt Pięciu Gwizdków trwa budowa sekcji statkowych. Nieopodal mamy nabrzeże Wiślane. – Przeznaczone do przebudowy – wyjaśnia Alicja Janowicz. Potwierdza to stan techniczny tej części portu.
Mijamy Basen Górniczy z Nabrzeżami Rudowe i Węglowe, Dworzec Drzewny z hałdami węgla i pracującymi zraszaczami, minimalizującymi emisję pyłu. Przy Nabrzeżu Remontowym cumuje statek do stawiania morskich wież wiatrowych Les Alizes.
Przemierzamy Baseny Ostrawica I i Ostrawica II z pirsami remontowymi Gdańskiej Stoczni Remontowej. Dalej zmierzamy Kanałem Kaszubskim w stronę obrotnicy przy Polskim Haku (przy Nabrzeżu Zdobywców Kołobrzegu) – gdzie cumują ponadgabarytowe statki do remontu. Po przeciwnej stronie mamy Nabrzeże Chemików Grupy Azoty i nabrzeże Przemysłowe z kruszywem i złomem na placach.
Z obrotnicy przy Polskim Haku popłynęliśmy w stronę Mostu Pontonowego (przy Nabrzeżu Trawlerowym. – Pontonem, który tu cumuje, transportowano monopolu (rurę łączącą fundament wiatraka z turbiną) na „Les Alizes” – dodaje pani Alicja.
W drodze powrotnej na trasie naszego rejsu było nabrzeże Krakowskie z dwoma dużymi sekcjami statkowymi – w naszym przekonaniu to elementy budowanego tu promu dla Polskiej Żeglugi Morskiej. Bardzo interesujący rejs zakończyliśmy w siedzibie Kapitanatu Portu Gdańsk
Przy Nabrzeżu Ziółkowskiego, zostaliśmy podjęci po kapitańsku przez Cezarego Przepiórkę, zastępcę Kapitana Portu.
PJ
Fot.: Polska Morska
