Najbliższy piątek, 30 czerwca to najbardziej prawdopodobna data wielkiego otwarcia tunelu pod Świną. Po pozytywnej opinii straży pożarnej finalny odbiór inwestycji to już kwestia najbliższych dni i miasto będzie mogło otworzyć tunel jeszcze przed rozpoczęciem sezonu urlopowego.
Za tunelem pod Świną najtrudniejsze i zarazem najważniejsze próby, czyli te związane z bezpieczeństwem. – Funkcjonariusze przeprowadzili próbę zadziałania urządzeń przeciwpożarowych, to jest przeciwpożarowego wyłącznika prądu, systemu sygnalizacji pożaru, stałych urządzeń gaśniczych wodnych, awaryjnego oświetlenia ewakuacyjnego, jak i różnych innych instalacji użytkowych mających na celu poprawę bezpieczeństwa w tunelu – tłumaczy kpt. Paweł Piorun z Komendy Miejskiej PSP w Świnoujściu. Opinia straży pożarnej po szczegółowych testach jest pozytywna. – Ich opinia, że tunel jest bezpieczny pod względem PPOŻ, jest najistotniejszym dokumentem, na który wszyscy czekaliśmy – przyznał Janusz Żmurkiewicz, prezydent Świnoujścia. Właśnie ten dokument otworzył drogę do otwarcia tunelu.
– Chcielibyśmy, by ten moment, na który wszyscy czekamy, nastąpił jak najszybciej, czyli w przyszłym tygodniem – powiedział Janusz Żmurkiewicz, prezydent Świnoujścia.
Optymalnym terminem na otwarcie tunelu wydaje się 30 czerwca, tuż przed inauguracją sezonu urlopowego.
Tunel w Świnoujściu to najdłuższa podwodna przeprawa w Polsce. Jego łączna długość wraz z drogami dojazdowymi to ponad 3 km, a sama część podziemna to półtora kilometra. Inwestycja odciąży przeprawy promowe, obecnie jedyne połączenie wysp Uznam i Wolin.
Mieszkańcy z tunelu mogli się cieszyć znacznie wcześniej, ale w 2010 roku Donald Tusk zrezygnował z tunelu pod Świną.
– To jest dzisiaj inwestycja w czasie kryzysu finansowego, gdzie szukamy oszczędności, przekraczająca nasze możliwości. (…) To jest zawsze przykry moment dla społeczności lokalnej, kiedy trzeba o kilka, kilkanaście miesięcy przesuwać decyzje – mówił w 2010 roku Donald Tusk, ówczesny premier.
Kilkanaście miesięcy później, we wrześniu 2011 roku było wiadomo, że tunel powstanie, ale w Gdańsku pod martwą Wisłą. Tam Donald Tusk skierował unijne pieniądze. Dwa lata później ruszyła budowa. Klimatu dla tunelu w Świnoujściu wciąż nie było. Miasto zostało skazane na kolejne lata udręki z przeprawami promowymi. Środki na inwestycje pozyskał dopiero rząd Prawa i Sprawiedliwości.
– Gdyby nie Joachim Brudziński, który był ministrem, marszałkiem, posłem, europosłem, to podejrzewam, że byśmy dalej sobie gadali na tej sali, że trzeba budować tunel – powiedział podczas świnoujskiej rady miasta Janusz Żmurkiewicz, prezydent Świnoujścia.
To inwestycja z każdej strony strategiczna. Także w wymiarze geopolitycznym, bo centrum Świnoujścia ma w końcu lądowe połączenie z resztą Polski. – Z Prawem i Sprawiedliwością można się nie zgadzać, czy z naszymi politykami, można nas krytykować, ale jestem przekonany, że pokazujemy, że realizujemy te inwestycje, które były marzeniem wielu mieszkańców Polski. Póki będziemy rządzić, to będziemy te marzenia realizować – powiedział Paweł Szefernaker, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
Źródło: TVP3 Szczecin fot. UM Świnoujście