Polski Portal Morski
Aktualności Inne

Maja Dziarnowska powalczy o medal regat Paris 2024 Test Event

Maja Dziarnowska powalczy jutro o medale w klasie iQFoil w regatach Paris 2024 Test Event w Marsylii. Do serii medalowej w klasie Formula Kite awansował też Maks Żakowski (AZS Poznań), który ostatecznie zajął w regatach bardzo dobre 6 miejsce. Pozostali polscy żeglarze wracają z Marsylii na tarczy.

Maja Dziarnowska (Sopocki Klub Żeglarski / PGE Sailing Team Poland) miała dzisiaj zadanie utrzymać się w czołowej 10-tce i to zrobiła. W nagrodę jutro powalczy o medale, choć zadanie będzie niezwykle trudne. Format regat w klasie iQFoil jest jednak taki, że złoty medal może zdobyć nawet ta zawodniczka, która po eliminacjach jest 10.

– Przede mną trudne zadanie, bo muszę przebrnąć najpierw przez wyścig ćwierćfinałowy i jeśli mi się to uda, będę musiała pokonać rywalki w półfinale. Wszystko jest możliwe. To bardzo ciężkie regaty, spędzamy bardzo dużo czasu na wodzie w ogromnym upale. Cieszę się jednak, że możemy się sprawdzić w każdych, bardzo różnorodnych warunkach. Na pewno jest to przedsmak tego, co czeka nas na igrzyskach – mówi Maja Dziarnowska.

Świetnie również w kitesurfingowej klasie Formula Kite spisał się Maks Żakowski (AZS Poznań / PGE Sailing Team Poland), który przez całe regaty pływał bardzo równo i stabilnie, a co najważniejsze w ścisłej czołówce. Polak po serii eliminacyjnej awansował od razu do półfinału, w którym musiał jednak uznać wyższość znakomitego Maksimiliana Maedera (Singapur), późniejszego brązowego medalisty. Ostatecznie Maks Żakowski uplasował się na 6 miejscu, a regaty wygrał Axel Mazella (Francja).

– Jestem zadowolony ze swojej postawy. Warunki były bardzo zróżnicowane, w słabym wietrze pływałem lepiej niż w silnym, więc jest to dla mnie wskazówka do treningów na przyszłość. Żeglowanie na akwenie olimpijskim nie było łatwe, ale po to właśnie są te regaty, aby się sprawdzić i poczuć przedsmak tego, co będzie nas czekało na igrzyskach. Docelowa impreza dla mnie w tym sezonie coraz bliżej – już w sierpniu mistrzostwa świata w Hadze, które będą pierwszą kwalifikacją olimpijską – mówi Maks Żakowski.

Pozostali Polacy niestety poza czołówką. Pozycji w czołowej dziesiątce klasy iQFoil nie utrzymał dzisiaj Paweł Tarnowski (Sopocki Klub Żeglarski). Dla niego były to regaty pełne walki i kłopotów technicznych. Polak mozolnie odrabiał straty, walczył o czołową 10-tkę, ale zaliczył kilka awarii sprzętu i kilka wywrotek w momentach, kiedy płynął w wyścigach na czołowych pozycjach. W efekcie dopiero 15 miejsce.

Aleksandra Melzacka i Sandra Jankowiak (YKP Gdynia / AZS Poznań) ukończyły rywalizację w klasie 49erFX na 15 miejscu. Ambasadorki PGE Sailing Team Poland są jednak „usprawiedliwione”. Był to ich pierwszy start po kontuzji i rehabilitacji Sandry. Ze swojego występu z pewnością nie są zadowoleni Mikołaj Staniul i Jakub Sztorch (AZS AWFiS Gdańsk / PGE Sailing Team Poland). Dwukrotni mistrzowie świata juniorów oraz mistrzowie Europy seniorów z 2021 roku w Marsylii zaliczyli tylko trzy udane wyścigi i w efekcie uplasowali się na 15 miejscu klasy 49er.

Zdecydowanie poniżej swoich możliwości zaprezentowała się też Agata Barwińska (SSW MOS Iława / PGE Sailing Team Poland) w klasie ILCA 6. Dwukrotna mistrzyni Europy i wicemistrzyni świata źle zaczęła regaty i potem już nie mogła odnaleźć właściwego rytmu ostatecznie plasując się na 12 miejscu. Do samego końca o awans do serii medalowej w klasie Formula Kite walczyła za to Julia Damasiewicz (AZS Poznań / PGE Sailing Team Poland). Było blisko, ale się nie udało. Julia sklasyfikowana została na 12 miejscu. W jej klasie znamy już triumfatorkę – złoty medal zdobyła Lauriane Nolot (Francja).

Regaty Paris 2024 Test Event to pierwsza okazja dla żeglarzy, by sprawdzić się w warunkach regatowych jak najbardziej zbliżonych do tych podczas Igrzysk Olimpijskich. W każdej z 10 olimpijskich konkurencji wystartuje – tak jak na Igrzyskach – jeden reprezentant kraju. Polacy startowali w siedmiu konkurencjach. Test Event to bardzo ważna impreza w żeglarskim kalendarzu na ten rok, choć nie jest ona imprezą kwalifikacyjną do Igrzysk Olimpijskich. Niemniej regaty w Marsylii to doskonała okazja do tego, by poczuć klimat Igrzysk Olimpijskich, zapoznać się z olimpijskim akwenem, a dla sędziów, komisji regatowej i komitetu organizacyjnego Igrzysk jest to szansa na sprawdzenie wszystkich procedur.

źródło/ fot: mat. prasowy Polski Związek Żeglarski

Zobacz podobne

Wiemy, kiedy będzie można zajrzeć w głąb „Sokoła”

PL

„Nie na wszystkie projekty są pieniądze”. Wracamy do sprawy statku Oceania

PL

Od Bałtyku po Morze Egejskie. Via Carpatia, jako kręgosłup logistyczny Europy

PL

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoją wygodę. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej

Polityka prywatności i plików cookie