Stały zespół sił morskich NATO numer 1 (Standing Maritime Group 1 – SNMG1) złożony z dużych jednostek bojowych wszedł do portu w Tallinie w związku z planowanymi ćwiczeniami. Obecność okrętów to także demonstracja siły Sojuszu zwiększającą wśród Estończyków poczucie bezpieczeństwa.
W skład grupy SNMG1 trzy fregaty: niderlandzka De Zeven Provinciën (6050 ton wyporności pełnej), duńska HDMS Peter Willemoes (6645 ton), brytyjska Northumberland (4900 ton) oraz niemiecka korweta Erfurt (1800 ton). W estońskim porcie dołączyła do niego kanadyjska fregata Halifax (4800 ton), a zespołowi towarzyszy także niemiecki okręt wsparcia logistycznego Berlin (20 tys. ton).
Wszystkie te duże i cenne jednostki znalazły się więc 200 km od najbliższego skrawka terytorium rosyjskiego, wbrew pojawiającym się rewelacjom na temat rzekomej bezbronności jednostek nawodnych wobec pocisków przeciwokrętowych wystrzeliwanych z lądu czy powietrza. Takie komentarze pojawiają się w związku z zatopieniem w ubiegłym tygodniu przez Ukraińców krążownika rakietowego Moskwa, który znajdował się w tym czasie około 150 km od Odessy.
Okazuje się jednak, że nowoczesne okręty z zaawansowanymi systemami nie obawiają się ostrzału rakietowego, podobnie jak nie obawiają się go okręty amerykańskie cyklicznie operujące w rejonie Cieśniny Tajwańskiej.
Grupa SNMG1 ma teraz ćwiczyć z estońską marynarką wojenną i NATO-wskim zgrupowaniem Standing NATO Mine Countermeasures Group 1 (SNMCMG1). Ćwiczenia te z uwagi na położenie geograficzne prawdopodobnie będą odbywały się w Zatoce Fińskiej, a zatem również nieopodal rosyjskich instalacji i baz.
Źródło: https://defence24.pl/polityka-obronna/ciezkie-okrety-nato-blisko-rosji
Fot.: U.S. Navy