W niedzielę 26 czerwca odbył się ONE Terminal RUN – druga edycja biegu na terminalu kontenerowym. Uczestnicy biegu zmierzyli się z dystansem 5 km oraz 1 mili morskiej pomiędzy kontenerami na terenie nabrzeża terminala kontenerowego GCT w Porcie Gdynia.
Na starcie stanęło łącznie ponad 600 biegaczy – 400 osób na 5 km i ponad 200 na 1 milę morską. Ze względu na wyjątkowo wysoką temperaturę podczas biegu na uczestników w połowie trasy czekała kurtyna wodna.
W biegach wystartowało wiele osób na co dzień związanych z portem i branżą morską, w tym m.in. Jacek Sadaj – prezes i Kazimierz Koralewski – wiceprezes Portu Gdynia, czy Jan Jarmakowski, dyrektor zarządzający GCT. Swoje zespoły wystawiło wiele współpracujących z terminalem i portem firm, co widać było po okolicznościowych koszulkach zawodników.
– Drugi raz wspólnie z terminalem GCT organizujemy bieg po terminalu. Ta inicjatywa została bardzo dobrze przyjęta przez sportowców, ale też przez całą portową społeczność, co widać po tym, ilu zawodników bierze udział w biegu – zarówno pracowników portu, jak i przedstawicieli różnych terminali – mówił Jacek Sadaj, prezes Zarządu Morskiego Portu Gdynia. – Jestem przekonany, że to nie wynik się liczy, a bardzo dobra zabawa, ale przyznaję, że trochę się stresuję. Trochę trenowałem przed startem, mam nadzieję, że wynik będzie gdzieś w połowie stawki – dodawał prezes Sadaj przed swoim startem.
Dla wszystkich dopingujących, którzy licznie wspierali biegaczy, nie zabrakło atrakcji w strefie kibica:
* strefa relaksu, fotobudki oraz namiot Portu Gdynia,
* strefa relaksu i namiot Morskiej Agencji Gdynia Speedway Freight Services – eksport morski oraz wspierającego Uni-logistics Poland,
* stoisko kawowe „Kawiarnia mobilna Ape Cafe Szprycha Café”,
* restauracja Nadolankę,
* strefa dla dzieci,
* grawerbus dzięki Speedway-freight-services,
* biura zawodów The North Event – organizacja imprez w której odbierzecie pakiety/ zostawicie depozyty.
Wszystkim czas umilał zespół Access Denied.
Uczestnicy biegu wzięli udział w rozgrzewkach przed startem. Ćwiczeń nie pominął nawet portowy pirat, który dopingował biegaczy również podczas startu, w czasie biegu, a także czekał na nich na mecie. Po biegu uczestnicy mogli nawodnić się specjalnie przygotowanym na tę okoliczność izotonikiem.
W związku z sytuacją międzynarodową i wojną w Ukrainie kwota zebrana podczas biegu przeznaczona została na wsparcie ośrodka w Garczynie, w którym znajduje się 135 osób z Ukrainy- dzieci z sierocińców, które musiały być ewakuowane na skutek działań wojennych wraz z opiekunami.
Bieg po terminalu już prawdopodobnie na stałe zagościł w kalendarzu firm z branży morskiej. Wyjątkowe wydarzenie jednocz przedstawicieli firm z gospodarki morskiej, ale także środowisko biegaczy z trójmiasta. One Terminal Run to wyjątkowa okazja do aktywnego spędzenia czasu i integracji w miejscu, które na co dzień nie jest dostępne dla odwiedzających.
Źródło/fot.: Port Gdynia
