Stany Zjednoczone i Papua-Nowa Gwinea podpisały w poniedziałek nowe porozumienie o współpracy obronnej, które według doniesień ma zwiększyć dostęp wojsk USA do instalacji wojskowych w tym kraju. Do podpisania umowy ważnej w kontekście rywalizacji USA z Chinami doszło mimo odwołania przez prezydenta Joe Bidena wizyty w PNG.
„To porozumienie zmodernizuje nasze relacje bezpieczeństwa i (…) ustanowi fundamentalne ramy, na bazie których oba kraje zwiększą współpracę wojskową, wzmocnią nasze relacje dwustronne, ulepszą zdolności sił obronnych PNG i zwiększą stabilność w regionie” – powiedział podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Port Moresby, stolicy Papui-Nowej Gwinei, szef dyplomacji USA Antony Blinken.
Blinken podpisał porozumienie w zastępstwie prezydenta Bidena, który miał zostać pierwszym urzędującym prezydentem Stanów Zjednoczonych, który złożył wizytę w tym kraju. Biden odwołał jednak podróż do PNG i Australii, by móc na czas wynegocjować porozumienie budżetowe z Republikanami w Kongresie, mające oddalić widmo niewypłacalności kraju.
Dokładna treść porozumienia nie jest na razie znana, co wzbudziło kontrowersje w Papui. Przeciek rzekomego tekstu umowy doprowadził do protestów opozycji, zarzucającej rządowi, że godzi się na ograniczenie suwerenności kraju. Doniesienia mediów mówiły, że pakt da wojskom USA większy dostęp do instalacji militarnych w Papui.
Dodatkowo podpisano umowę o bezpieczeństwie morskim, która pozwoli amerykańskiej Straży Przybrzeżnej na patrolowanie wód PNG, by strzec je przed „nielegalnym połowem ryb, handlem narkotykami, przemytem ludzi i transportem broni masowego rażenia”. Kraj z Oceanii otrzyma też sprzęt i pomoc wartą 45 mln dolarów.
Blinken i premier PNG James Marape podczas konferencji prasowej przekonywali, że umowa jest „porozumieniem równych i suwerennych krajów” i „autostradą dwukierunkową”.
Umowa ma znaczenie w kontekście amerykańsko-chińskiej rywalizacji o wpływy zarówno w wyspiarskim kraju, jak i w szerszym regionie Indo-Pacyfiku.
W poniedziałek w Port Moresby odbył się szczyt Forum USA – Państwa Wyspiarskie Pacyfiku. W reakcji na chińską ofensywę dyplomatyczną USA wzmacniają swoją obecność i współpracę z państwami na Oceanie Spokojnym, m.in. otwierając ambasady na Wyspach Salomona, Vanuatu, Kiribati i Tondze.
Źródło/ PAP/ Fot. PAP/EPA