Nurkowie z Lubeki wydobyli z dna południowo-zachodniej części Morza Bałtyckiego wrak 400-letniego statku, który leżał na głębokości około 11 metrów. Wrak odkryto przypadkowo w lipcu 2022 roku, projekt jego wydobycia został sfinansowany ze środków mieszkańców Lubeki.
– Znaleźliśmy znacznie więcej niż się spodziewaliśmy i teraz wyciągamy wnioski dotyczące ładunku i wyposażenia tego statku – powiedział kierujący projektem, Felix Rösch.
Statek pochodzi prawdopodobnie z roku 1650 roku i sądząc po szczegółach konstrukcji został zbudowany w Holandii. W swoim ostatnim rejsie przed zatonięciem płynął prawdopodobnie ze Skandynawii do Lubeki. W 170 beczkach znajdował się używany powszechnie w budownictwie, tlenek wapnia.
Badacze sugerują, że woda, która przedostała się do beczek, mogła wywołać reakcję chemiczną, powodując intensywne wydzielanie się ciepła i w konsekwencji pożar. Ten sposób rozumowania zdają się potwierdzać czarne ślady na statku powstałe prawdopodobnie właśnie w wyniku pożaru.
Wydobyte elementy jednostki są przewożone do magazynu, gdzie poddawane będą szczegółowym oględzinom i katalogowane w dokumentacji. Wykonywane są także trójwymiarowe cyfrowe skany wszystkich wydobytych obiektów.
Jeśli hipoteza dotycząca przeszłości jednostki potwierdzi się, to będzie to pierwszy znaleziony na Bałtyku wrak hanzeatyckiego statku handlowego.
źródło: Infomare.pl /fot. envato