W stoczni Dalian Shipbuilding Industry Company (DSIC), należącej do grupy China State Shipbuilding Corporation (CSSC) odbyło się uroczyste wodowanie pierwszego z nowej serii masowców dla Polskiej Żeglugi Morskiej. Będzie on nosił nazwę m/s „Polsteam Dąbie”.
M/s „Polsteam Dąbie” (ze względu na polskie znaki statek na burcie ma napisane „Dbie”) to tzw. jeziorowiec, czyli statek konstrukcyjnie przystosowany do żeglugi na Wielkich Jeziorach Amerykańskich. Są to akweny, które są jednym ze strategicznych rynków PŻM. „Polsteam Dąbie” ma 199,99 m długości całkowitej i maksymalną dla „jeziorowców” oceanicznych (laker-max) szerokość 23,70 m, warunkowaną szerokością śluz i kanałów Wielkich Jezior. Jego nośność to 37,000 dwt.
Oceaniczne „jeziorowce” to dość specyficzne statki, które znajdują się w posiadaniu zaledwie kilku armatorów na świecie. Polska Żegluga Morska jest globalnym wiceliderem w tym tonażu.
Niewiele też stoczni posiada gotowe projekty tych jednostek. Na zapytania ofertowe odpowiedziało więc jedynie kilka stoczni chińskich oraz jedna japońska. Armator zdecydował się, aby projekt tych statków był ulepszoną wersją (głównie pod kątem zgodności z nowymi przepisami o ochronie środowiska), pływających już we flocie PŻM jeziorowców typu „Gardno”.
„Polsteam Dąbie” będzie wyposażony w rozwiązania podnoszące jego walory ekologiczne. Jednostka będzie posiadała m.in. w prądnicę wałową, katalizator oczyszczający spaliny z tlenków azotu (NOx) i cechy projektowo-konstrukcyjne oraz wyposażenie pozwalające na spełnienie wymogów IMO związanych z indeksem efektywności energetycznej, wchodzących w życie w 2025 roku (EEDI phase III).
Masowiec ma wejść do eksploatacji 10 stycznia przyszłego roku i będzie pierwszym z serii ośmiu bliźniaczych statków zamówionych przez PŻM w Dalian Shipbuilding Industry Company. Kolejne statki będą odbierane w odstępach kwartalnych.
W chwili obecnej Polska Żegluga Morska ma już osiem zakontraktowanych jeziorowców oraz kolejne cztery, które są objęte listem intencyjnym. Pierwsze z ośmiu statków będzie miało tradycyjny napęd, natomiast kolejne cztery będą tzw. methanol ready, a zatem przystosowane w przyszłości do spalania metanolu. Tzw. zielona wersja tego paliwa, jest całkowicie neutralna jeśli chodzi o emisje CO2.