Polski Portal Morski
Aktualności

Akcja rodem z „Titanica” w gdyńskiej marinie

10 śmiałków wskoczyło do wody o temperaturze 4 stopni Celsjusza. Mieli za zadanie wytrzymać w niej godzinę i 40 minut. Właśnie tyle czekali na pomoc rozbitkowe z „Titanica”. Test przeszli niemal wszyscy. Tym samym udowodnili, że przy odpowiednim przygotowaniu można przetrwać w zimnej wodzie wiele godzin. Akcja odbyła w niedzielę, 4 lutego w gdyńskiej marinie.

W gdyńskiej marinie przeprowadzono projekt badawczo-naukowy. Była to symulacja akcji ratunkowej rozbitków z „Titanica”. Wzięło w niej udział 10 śmiałków – na czele z Valerjanem Romanovskim, pomysłodawcą przedsięwzięcia i naukowcem, który zaprzyjaźnił się z zimnem. Ustanowił on rekord Guinnessa jako pierwszy człowiek na świecie, który spędził w lodzie 3 godziny. Ponadto od lat analizuje możliwości ludzkiego ciała ciała i umysłu.

– Valerjan Romanovski i jego projekty badawczo-naukowe są po to, żeby pokazać ludziom, że zimno nie jest złe. Jeśli jesteśmy dobrze przygotowani do obcowania z nim, to mamy gwarancję przeżycia – mówi Agnieszka Szura z Teamu Romanovski.

Tak też było tym razem. Uczestnicy projektu byli ubrani w stroje i kamizelki ratunkowe z epoki. I jako rozbitkowie mieli wytrzymać w wodzie godzinę i 40 minut. Właśnie po takim czasie do ludzi, którzy wyskoczyli za burtę „Titanica”, dotarła pierwsza pomoc. Akcji z brzegu przyglądał się wiceprezydent Gdyni Michał Guć.

– Zimno, śnieg z deszczem i właśnie w tych warunkach odtwarzamy historię „Titanica”. A konkretnie chodzi o sprawdzenie, czy ludzie, którzy znaleźli się za burtą, mogli przetrwać kilka godzin w lodowatej wodzie, by doczekać pomocy. Jest to ciekawy eksperyment również od strony medycznej. Wszyscy jesteśmy ciekawi jego wyników – powiedział wiceprezydent Gdyni ds. innowacji.

Śmiałkowie, którzy zdecydowali się podjąć wyzwanie, solidnie do tego przygotowywali i przyzwyczajali się do zimna. Valerjan ma na swoim koncie lata doświadczeń. Jednak niektóre osoby trenowały od pół roku i to tylko z myślą o tym projekcie. Sprawdzian wytrzymałości przeszli pomyślnie niemal wszyscy uczestnicy.

– 8 śmiałków wytrzymało cały wymagany czas. Teraz największa praca przed nimi. Z tego względu, że muszą dogrzać się, a to dla mięśni jest dość trudne – relacjonuje Szura.

Projekt pokazał, jakie znaczenie ma odpowiednie przygotowanie. I że przy właściwym treningu można przetrwać w wodzie kilka godzin.

Nad bezpieczeństwem uczestników cały czas czuwali ratownicy medyczni oraz WOPR.

Źródło: https://www.gdynia.pl/mieszkaniec/co-nowego,2774/akcja-rodem-z-titanica-w-gdynskiej-marinie,579350

Fot.: Mirosław Pieślak

Zobacz podobne

Gróbarczyk: w ciągu dwóch miesięcy specustawa dot. ochrony wód

BS

Zapraszamy na spacer tunelem pod Świną

BS

Bandera zostanie podniesiona na Albatrosie pod koniec listopada

KM

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoją wygodę. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej

Polityka prywatności i plików cookie